Z ostatniego wypadu do Izraela przywiozłam kilka kulinarnych inspiracji. W swojej kolejce na przepis czekają m.in. shakshuka, hummus z ciecierzycy, falafele. Pomyślałam jednak, że zacznę od przepisu na hummus z bobu. W końcu właśnie jest na niego sezon, a ten nie trwa zbyt długo!
Co ciekawe, w Izraelu natknęłam się na inne odmiany bobu niż u nas - żółtą i brązową. W menu obok typowego hummusu z ciecierzycy, często pojawia się hummus ciecierzycy podawany z bobem oraz hummus z bobu. Poniżej moja kompozycja, z nutką mięty ;-)
Składniki:
- 500g świeżego bobu
- 3 łyżki tahini
- 4 łyżki oliwy
- 1 ząbek czosnku
- sok z 1 cytryny
- kilka listków mięty
- szczypta chilli lub pieprzu cayenne
- sól
- natka pietruszki
- zaa'tar (opcjonalnie)
Bób ugotuj do miękkości, a następnie wystudź. Obierz go ze skórek i zmiksuj z tahini, oliwą, czosnkiem i sokiem z cytryny. Dodaj drobno pokrojone listki mięty, szczyptę soli i odrobinę chilli (lub pieprz cayenne) do smaku.
Przed podaniem posyp na wierzchu natką pietruszki oraz zaa'tarem, polej łyżką oliwy.
Smacznego!